...ale nie bez powodu! Szukam pracy (Wrocław pomógł mi pobić życiowy rekord życia bez stałego dochodu, jednak już czas zakończyć słodkie nieróbstwo). Dziś mam rozmowę z przyszłym - mam nadzieję - pracodawcą. Może poznam nowe, ciekawe zakątki miasta? Na wszelki wypadek wezmę aparat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz